Z zazdrością patrzę, że niektórzy i tu na blogach, i w prawdziwym życiu, mają już choinki. U mnie pojawi się prawdopodobnie dopiero w Wigilię, albo dzień wcześniej. Nie będzie specjalnie oryginalna, ani też "wysmakowana". Ot, po prostu zwykła choinka z mnóstwek kolorowych ozdób. Czasami marzy mi się taka, na której wszystkie ozdoby są w jednym kolorze, najlepiej białym lub srebrnym. Ale i tak zawsze mam mega-kolorową i dobrze:) No bo co tu zrobić z wielkim pudłem ozdób zbieranych latami. Nie mogą się biedaczki marnować.
Ręcznie zdobione prezenty, decoupage, zdjęcia kotów, fotografia, podróże bliskie i dalekie...
niedziela, 20 grudnia 2009
Choinkowe gwiazdeczki
Z zazdrością patrzę, że niektórzy i tu na blogach, i w prawdziwym życiu, mają już choinki. U mnie pojawi się prawdopodobnie dopiero w Wigilię, albo dzień wcześniej. Nie będzie specjalnie oryginalna, ani też "wysmakowana". Ot, po prostu zwykła choinka z mnóstwek kolorowych ozdób. Czasami marzy mi się taka, na której wszystkie ozdoby są w jednym kolorze, najlepiej białym lub srebrnym. Ale i tak zawsze mam mega-kolorową i dobrze:) No bo co tu zrobić z wielkim pudłem ozdób zbieranych latami. Nie mogą się biedaczki marnować.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie mogą:-) Takie wielobarwne choinki zawsze przypominają mi dzieciństwo.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Śliczne te gwiazdki, chciałabym mieć takie na swojej choince, no ale może za rok :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie po wyróżnienie :) i pozdrawiam!