środa, 24 listopada 2010

Kolejne bombki i inne ozdóbki

Najbardziej lubię robić bombki najprostsze czyli te dekorowane od spodu. Myk-myk, naklejamy papier, zamalowujemy i bombeczka gotowa:))) Nie trzeba lakierować, to uwielbiam. Niestety większość bombek, jak już pisałam, zostało mi z zeszłego roku. Są trochę porysowane i nie nadawały się do takiego "łatwego" ozdobienia.
Poniżej kilka nowości świątecznych. Z bombki "aniołkowej" jestem bardzo zadowolona, ale niestety zdjęcia nie oddają w 100% jej uroku i kolorów.






Jeszcze butelka na pyszną świąteczną nawlekę i zawieszki-gwiazdeczki.






3 komentarze:

  1. Prześliczne bombeczki, a w szczególności ta z misiem przypadła mi do gustu :)
    Pozdrawiam
    http://agness-art.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta z misiem rządzi! Definitywnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wonderful!!Congratulations!Elena

    OdpowiedzUsuń