piątek, 25 marca 2011

Taboret decoupage na bis i coś nowego

...czyli ten sam, który już prezentowałam jakiś czas temu TU.
Taboret się nie zmienił nic a nic, ale ponieważ osoby odwiedzające mojego bloga często odwiedzają ten wpis, postanowiłam zrobić kilka lepszych fotek. Teraz widać, że taboret malowałam metodą "suchego pędzla", dzięki czemu ma taki nieregularny kolor.
Oto rzeczony taboret w nieco ulepszonej odsłonie.







A żeby też coś nowego pokazać, to zrobiłam ostatnio takie oto kocie etui na okulary. 


9 komentarzy:

  1. Jak na moj gust to taborecik wyszedl slodki,,podoba mi sie ..tylko pytanie..czy on bedzie stalw kuchni czy na ogrodowym tarasie..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. taborecik przecudnej urody, a kociowym etui nawet nie wspomnę;))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Шикарный табурет!!! Не хватает еще стола!

    OdpowiedzUsuń
  4. Taboretek super! Ślicznie poprzecierany i postarzony! Podoba mi się :)
    Etui z kotem ładniutkie :)

    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  5. Taboret swietny! przyponialas mi ze ja mam na stryszku jakies stare krzesla i taborety , ktorych szkoda mi było wyrzucic i wymagaja renowacji.
    ale ja nie mam takich złotych rak jak TY :(

    OdpowiedzUsuń
  6. very nice!!
    congratulations!!
    hugs from Chile
    c@

    OdpowiedzUsuń
  7. Taboret uroczy! Kocie etui też niczego sobie:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Τhe lаst timе I wandеred acrοss a wеbѕіtе
    thіs dеlіghtful it сost me my
    GCSEs i'm almost positive, I was on it so much.

    Here is my web page :: Unsecured Personal Loans

    OdpowiedzUsuń
  9. Taboret przepiękny... szukałam właśnie inspiracji dla podobnego i chyba znalazłam... A etui urocze :)

    OdpowiedzUsuń