Butelka stała zapomniana na półce od dwóch miesięcy i czekała cierpliwie, aż kupię odpowiedni lakier do jej wykończenia (o tym lakierze napiszę wkrótce, bo był to bardzo dobry zakup). Teraz buteleczka jest już polakierowana i wygląda tak, jak widać na zdjęciu. Ma trochę niedociągnięć, bo sporo na niej eksperymentowałam, więc chyba raczej zostanie u mnie. Jakoś tak urzekła mnie;))
Troszkę mnie nie było a u Ciebie już puszka na świąteczne ciasteczka gotowa :D I butelki śliczne. Szczególnie ta ostatnia i ta z dziewięćsiłem :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko moje koty maja upodobanie do walizek i toreb podróżnych ;)
Pozdrawiam serdecznie
It looks great. I know some friends who love fairies and would adore it. Thanks for sharing and hope all is going well there
OdpowiedzUsuńEs muy bonita y dulce, no me extraña que la quieras conservar
OdpowiedzUsuńPreciosos trabajos. Felicidades por el blog.
OdpowiedzUsuńReme.
super te twoje prace Agnieszko
OdpowiedzUsuńFAktycznie wróżkowa butla. Bardzo ładna.
OdpowiedzUsuń