Zwrot "pławić się" kojarzy mi się jednak trochę makabrycznie, kto czytał "To" Stephena Kinga, ten wie;) Wszyscy się tu pławimy, brrrrr.....
Przy okazji zapraszam na BLOGA FOTOGRAFICZNEGO, na którym zamieściłam zdjęcia z opuszczonego szpitala "Zofiówka" w Otwocku.
Fantastyczne miejsce dla miłośników fotografowania, tylko można niestety wrócić stamtąd np. z wybitą szybą w samochodzie. Nam się to na szczęście nie przytrafiło, ale polecam wyprawę w kilka osób (plus jedna na czatach :)))))
Odwiedźcie też nowy blog http://pracownia-decoupage.blogspot.com/ a tam CANDY serwetkowe. No i śliczne prace decoupage do podziwiania.
ale zdjęcia chyba nie z dzisiaj... bo tak szaro i ponuro i pada, że aż miło popatrzeć na takie słoneczne kociambry :)
OdpowiedzUsuńNo nie, kilka dni temu:)
OdpowiedzUsuń"pławić się"to dobre słowo, choć kojarzy się i z Kingiem i ze średniowieczem, gdy pławiono w wodzie czarownice;))dwa lata temu widziałam nawet, jak pławiono w Wiśle pannę młodą :-))
OdpowiedzUsuńkoty zachwycone słońcem, a takie z nich zadowolenie bije, że sama tęsknię za takim błogostanem.
Preciosos gatitos.
OdpowiedzUsuńReme.